Auto wypadło z drogi i rozbiło się w rowie, kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja zabrała głos w sprawie wypadku w Romartowie

1_20201015-091514_1

Poznaliśmy nowe fakty dotyczące zdarzenia drogowego, do którego doszło we wtorek (13 października) na DK60 w Romartowie. Przypomnijmy, po tym jak auto osobowe wypadło z drogi i rozbiło się w rowie, kierujący pojazdem zbiegł z miejsca zdarzenia.

We wtorek, 13 października po godzinie 16:00 na drodze krajowej nr 60 w Romartowie (gm. Witonia) doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego marki Mercedes. Pojazd kierowany przez mężczyznę wypadł z drogi, ściął znak drogowy i rozbił się w rowie. Po zdarzeniu kierujący autem zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając dwie poszkodowane kobiety.

Na miejsce zdarzenia zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej, policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Zadaniem strażaków było odnalezienie mężczyzny, który prowadził Mercedesa.

Jak dzisiaj (15 października) poinformowała policja, kierowca sam zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy.

- Jak ustalono z pasażerkami, pojazdem kierował 36 – latek. Mężczyzna zgłosił się do KPP w Łęczycy po około godzinie od zdarzenia. Badanie stanu trzeźwości nie wykazało alkoholu w jego organizmie. On sam również nie doznał obrażeń ciała - informuje st. asp. Mariusz Kowalski, oficer prasowy KPP w Łęczycy. - Potwierdził, że kierował Mercedesem i w miejscowości Romartów stracił nad nim panowanie i zjechał z jezdni. Nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić swojego postępowania tuż po zdarzeniu. W związku z popełnionym wykroczeniem został ukarany wysoka karą grzywny. 

Ostatecznie zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Na szczęście dwie kobiety w wieku 20 i 21 lat, które podróżowały Mercedesem nie doznały poważnych obrażeń ciała.

Zobacz zdjęcia z miejsca zdarzenia: