Najważniejsze wideo w ele24
 
Rodzinna Fiesta w Gminie Bielawy

Rodzinna Fiesta w Gminie Bielawy

Liczba osób, które zobaczyły to wideo54 wyświetlenia
 
Gmina Bielawy ma nowy, piękny budynek

Gmina Bielawy ma nowy, piękny budynek

Liczba osób, które zobaczyły to wideo14 610 wyświetlenia
 
95 lat Sokolnik Lasu

95 lat Sokolnik Lasu

Liczba osób, które zobaczyły to wideo4 964 wyświetlenia
 
Obchody Motocyklowego Dnia Weterana w Łęczycy

Obchody Motocyklowego Dnia Weterana w Łęczycy

Liczba osób, które zobaczyły to wideo7 647 wyświetlenia
 
60-lecie ZS im. Jadwigi Grodzkiej w Łęczycy

60-lecie ZS im. Jadwigi Grodzkiej w Łęczycy

Liczba osób, które zobaczyły to wideo8 327 wyświetlenia
 
Dzień Nowalijki w Piątku

Dzień Nowalijki w Piątku

Liczba osób, które zobaczyły to wideo14 889 wyświetlenia
 
Dzień Dziecka w Łęczycy 2025

Dzień Dziecka w Łęczycy 2025

Liczba osób, które zobaczyły to wideo10 360 wyświetlenia
 
Dzień Dziecka - atrakcje dla najmłodszych

Dzień Dziecka - atrakcje dla najmłodszych

Liczba osób, które zobaczyły to wideo8 712 wyświetlenia
 
Mistrzostwa w sporcie pożarniczym w Grabowie

Mistrzostwa w sporcie pożarniczym w Grabowie

Liczba osób, które zobaczyły to wideo35 611 wyświetlenia
 
Żłobek Miejski w Łęczycy oficjalnie otwarty!

Żłobek Miejski w Łęczycy oficjalnie otwarty!

Liczba osób, które zobaczyły to wideo7 383 wyświetlenia
 
875-lecie gminy Góra św. Małgorzaty

875-lecie gminy Góra św. Małgorzaty

Liczba osób, które zobaczyły to wideo11 516 wyświetlenia
 
Ulica Bema i Wąska w Krośniewicach pięknie wyremontowane

Ulica Bema i Wąska w Krośniewicach pięknie wyremontowane

Liczba osób, które zobaczyły to wideo32 828 wyświetlenia
 
W Bratoszewicach odbyły się kolejne Targi Rolne “Agrotechnika”

W Bratoszewicach odbyły się kolejne Targi Rolne “Agrotechnika”

Liczba osób, które zobaczyły to wideo87 564 wyświetlenia
 
Święto Palanta w Grabowie

Święto Palanta w Grabowie

Liczba osób, które zobaczyły to wideo15 116 wyświetlenia
 
Co dzieje się w parku Rembielińskich?

Co dzieje się w parku Rembielińskich?

Liczba osób, które zobaczyły to wideo21 577 wyświetlenia
 
Powiat poddębicki będzie miał 11 km dróg do końca 2025

Powiat poddębicki będzie miał 11 km dróg do końca 2025

Liczba osób, które zobaczyły to wideo17 619 wyświetlenia
 
Liceum Ogólnokształcące w Krośniewicach

Liceum Ogólnokształcące w Krośniewicach

Liczba osób, które zobaczyły to wideo28 553 wyświetlenia
 
Żłobek w Grabowie oficjalnie otwarty

Żłobek w Grabowie oficjalnie otwarty

Liczba osób, które zobaczyły to wideo18 274 wyświetlenia
 
Remont budynku przy stadionie miejskim w Krośniewicach

Remont budynku przy stadionie miejskim w Krośniewicach

Liczba osób, które zobaczyły to wideo22 633 wyświetlenia
 
Kobiety z Trzaskiem

Kobiety z Trzaskiem

Liczba osób, które zobaczyły to wideo29 552 wyświetlenia
 
Przedszkole i żłobek w Krośniewicach

Przedszkole i żłobek w Krośniewicach

Liczba osób, które zobaczyły to wideo35 100 wyświetlenia
 
Dzień Kobiet w Gminie Daszyna

Dzień Kobiet w Gminie Daszyna

Liczba osób, które zobaczyły to wideo51 293 wyświetlenia
 
Sala gimnastyczna w Grabowie została wyremontowana

Sala gimnastyczna w Grabowie została wyremontowana

Liczba osób, które zobaczyły to wideo22 705 wyświetlenia

Dzień Rolnika w Łódzkiem

DSC04744
zdjęcia: Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego

„Niedaleko pada jabłko od jabłoni" – to przysłowie najlepiej opisuje gospodarstwo sadownicze Jędrzeja Góreckiego z Nowego Kłopoczyna w pow. rawskim. Sady jabłkowe i pasję odziedziczył po dziadku, choć od kilku lat stawia na ekologię.

Powiat rawski, razem z sąsiednim skierniewickim i grójeckim to część największego sadu Europy. To tu, w Nowym Kłopoczynie w gm. Sadkowice swoje uprawy ma Jędrzej Górecki. To 15 hektarów po pradziadku, dziadku i tacie, na których rozciągają się sady jabłkowe, kiedyś uprawiane konwencjonalnie, a od 2018 roku ekologicznie.

– Wszystkim wydaje się, że sad ekologiczny to sad ze starymi jabłonkami, w kształcie parasolek, gdzie trawa jest po kolana, gdzie się nic nie robi, nie prowadzi żadnych zabiegów, tylko taki sad rośnie sam, a potem się zbiera jabłka w worki – żartuje pan Jędrzej stojąc pomiędzy długimi rzędami jabłoni karłowych, które w niczym nie przypominają starych jabłoni. Choć to niewielkie drzewka, za to dają bardzo dużo owoców.

Pan Jędrzej, rolnik-sadownik praktycznie wychował się w rodzinnym sadzie. Jako dziecko pomagał dziadkowi, tacie, a teraz sam prowadzi gospodarstwo i nie ukrywa, że to praca całą dobę. – Średnio mój dzień pracy to 17 godzin, czasami jest tak, że trzeba wszystko w dzień odespać, bo pracować trzeba w nocy – opowiada. Tak się zdarza, gdy np. w ciągu dnia nie ma warunków do oprysków czy, tak jak ostatnio trzeba było ogniskami w nocy ogrzewać plantację, żeby nie uszkodziły jej majowe przymrozki.

Praca jest przez cały rok, miesiącami odpoczynku są grudzień i styczeń, ale i wtedy trzeba doglądać upraw. Codzienne obowiązki to pielęgnacja, pielenie chwastów, opryski – oczywiście w tym przypadku oparte tylko na miedzi, wapnie i siarce.

Jak przyznaje pan Jędrzej, uprawy wolne od pestycydów to wyższa szkoła jazdy bo np. w Polsce lista środków do ochrony ekologicznych upraw jest zdecydowanie uboższa niż w krajach zachodnich. Zdecydował się na ekologię w 2018 roku zmieniając styl życia na zdrowszy, oparty na naturalnych produktach. Przez kilka lat próbował w sposób ekologiczny hodować borówkę amerykańską, miał nawet certyfikat. Niestety, poddał się, gdy okazało się, że choć sam nie stosuje chemicznych oprysków, to za dużo jest ich wokół. – Zrezygnowaliśmy z borówki ekologicznej w ubiegłym roku, bo cały czas nam wychodził w zanieczyszczeniach fungicyd, w sadownictwie konwencjonalnym to główny środek do walki z parchem, poważną chorobą grzybiczą roślin. Opadał na borówkę w postaci zniosów, ale ten owoc, ze względu na mały przyrost masy, jak złapie pozostałość tego środka, to trzyma – tłumaczy. Jabłka, jak dodaje, pod tym względem są znacznie wytrzymalsze. Związki owoców są malutkie, ale potem rosną i oczyszczają się z przyniesionej przez wiatr chemii.

Wśród jego upraw dominuje gala, ale są i inne odmiany np. idaret, burkred, prince, red eveline, red pauline. Plony sprzedaje głównie za granicę – do Niemiec, Austrii i Holandii. Tam jego jabłka są znane, choć już pod szyldem pośrednika. Nie ukrywa, że jest gotowy na sortowanie i pakowanie jabłek dla lokalnych odbiorów, ale na rynku ekologicznym w Polsce nie ma takich ofert. – Kilogram jabłka w hurcie kosztuje 3 zł, a w sklepie klient za kilogram ekologicznych jabłek musi zapłacić 8-9 złotych – mówi.

Choć jabłkowe sady, zwłaszcza w porze kwitnienia są zachwycające, to tak naprawdę bardzo ciężki kawałek chleba, zarówno w uprawach ekologicznych, jak i tradycyjnych. – Ten biznes pod chmurką jest czasem bardzo niewdzięczny, bardzo trudny i trzeba mieć dużo cierpliwości, a nawet być bardzo zawziętym i upartym – mówi, ale jemu akurat tych cech nie brakuje. Nie było na rynku maszyny do pielenia chwastów między rzędami jabłonek? Zrobił ją sam.

Praca w sadzie jest trochę jak same jabłka – i słodka, i kwaśna. Słodka, gdy widać wokół czuć zapach jabłoni czy gdy chudziutkie drzewka uginają się od ciężkich i dorodnych owoców. Kwaśny, a nawet gorzki, gdy tak jak teraz, po pięknym kwietniu przychodzą w maju przymrozki i nie wiadomo ile zawiązków owoców przetrwa i zaowocuje. Pan Jędrzej cały czas patrzy w niebo – w tej pracy trzeba wyprzedzać pogodę lub z nią współgrać. To dotyczy zarówno pór oprysków czy rozwijania siatek przeciwgradowych, które chronią delikatne listki.

- Człowiek cały czas ma nadzieję, że za rok będzie lepiej, że u nas nie zmarznie – przyznaje pan Jędrzej, który nie ukrywa, że czasem miewa wątpliwości co do przyszłości gospodarstwa. – Nie wiem, czy bym chciał, żeby moje dzieci przeżywały te stresy – mówi.

Na razie pomagają tacie, tak jak on swojemu. – Ja żyję tym od dziecka, to się ma we krwi – dodaje i… ciągle szuka nowych pomysłów na rozwój. Najnowszy to ekologiczna uprawa arbuza. Planuje to zrobić na działce 1,5 hektara. – To będzie taki eksperyment, czy się uda, czy jest opłacalne. Zdarzają się uprawy w Polsce, ale na małą skalę. Zresztą to też nie będzie prawdziwy arbuz, ale arbuzodynia, bo to są te prążkowane, które możemy spotkać w sklepach. Prawdziwy arbuz jest ciemnozielony, czerwony i soczysty w środku, a do tego sporo mniejszy – wyjaśnia.

W gospodarstwie w Nowym Kłopoczynie nie tylko uprawy są ekologiczne, ale i dom, bo państwo Góreccy zbudowali go z betonu konopnego, który otacza drewniany szkielet. Rodzina budowała go kilka lat, teraz doceniają swoją decyzję. – Zawsze powtarzam: nie ma w naturze kwadratowych gniazd czy nor, my nawet stół mamy okrągły – mówi pan Jędrzej.

Czego sobie i innym rolnikom oraz sadownikom życzy z okazji Dnia Rolnika?

- Przede wszystkim łagodniejszego klimatu i żeby polskie jabłka trafiały na polskie stoły w większych ilościach – mówi.


zdjęcia: Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego