Figura Kazimierza Wielkiego stanęła na dziedzińcu zamkowym

117164628_3524286050934586_4825821970975842947_o
fot, Muzeum w Łęczycy

Duża figura, wyobrażająca króla Kazimierza Wielkiego prawie 10 lat stała przed wejściem do zamku. Została zdemontowana na jesieni ubiegłego roku, jako że mocno zmurszała w górnej partii. Zagrażała bezpieczeństwu turystów, którzy z upodobaniem fotografowali się na jej tle. 

Teraz rzeźba znów jest z nami. Tym razem król Kazimierz stanął na dziedzińcu, tuż obok tzw. Domu Starego. To ta część zamku, która powstała w XIV w., czyli za czasów panowania tego władcy. 

Figura poddana została zabiegom konserwacyjnym, w wyniku których zabezpieczono nie tylko nadwyrężone fragmenty, ale też pozostałą jej powierzchnię. By król mógł się prezentować w całym swym majestacie, musi jeszcze chwilę poczekać, aż zakończy się rekonstrukcja korony.

Tymczasem jej brak zauważyli bystrzy uczestnicy „Zamkowych wakacji z historią w tle" i postanowili temu zaradzić. Przygotowali dla Kazimierza własną koronę i asystowali przy wkładaniu mu jej na skronie. Korona jest wprawdzie papierowa, ale złota. Wygląda wspaniale i pięknie błyszczy w słońcu.

Warto dodać, że autorem rzeźby jest Jan Szymański, uznany twórca mieszkający w Kutnie.

źródło: Muzeum w Łęczycy