Funkcjonariusz wydziału kryminalnego z łęczyckiej komendy udowodnił, że policjantem jest się nawet po służbie. Widząc podejrzanie jadące auto zatrzymał je i uniemożliwił dalszą jazdę 43–letniemu kierowcy. W organizmie mężczyzny były dwa promile alkoholu i szybko wyszło na jaw, że prowadził auto pomimo sądowego zakazu. Za takie przestępstwo grozi do 5 lat więzienia, a za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości do 2 lat pozbawianie wolności.
W niedzielę, 17 października około godz. 20:00 w czasie wolnym od służby policjant wydziału kryminalnego z łęczyckiej komendy, jadąc prywatnym samochodem na terenie gminy Witonia zwrócił uwagę na osobowego Opla. Kierowca na skrzyżowaniu wjechał na drogę z pierwszeństwem i jadać w kierunku Łęczycy nie umiał utrzymać prostego toru jazdy.
- Takie zachowanie wzbudziło podejrzenie policjanta, że może prowadzić je nietrzeźwy. Wyprzedził i zatrzymał osobówkę, a kiedy otworzył drzwi wyczuł od siedzącego za kierownicą mężczyzny alkohol. Nie mając wątpliwości co do jego stanu uniemożliwił mu dalszą jazdę - informuje st. asp. Mariusz Kowalski. - Wezwani na miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości 43-letniego kierowcy. Okazało się, że w organizmie mieszkańca powiatu łęczyckiego są dwa promile alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że do 2024 roku posiada on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, a do 5 lat więzienia za prowadzenie auta pomimo orzeczonego zakazu.