Kompletnie pijany kierowca autobusu zatrzymany. Uciekał przed policją, doprowadził do zderzenia z radiowozem

kompletnie pijany kierowca autobusu zatrzymany. Uciekał przed policją, doprowadził do zderzenia z radiowozem
fot. KPP w Kutnie

Policjanci zatrzymali 54-latka, który mając prawie 2,5 promila alkoholu prowadził autobus. Jechał po pracowników, których miał dowieźć do miejsca pracy. Na szczęście godna naśladowania postawa obywatela oraz szybka i stanowcza reakcja mundurowych nie doprowadziła do tragedii. Mężczyzna straci teraz prawo jazdy oraz odpowie przed sądem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi już do 5 lat więzienia.

W niedzielę, 5 lipca do dyżurnego kutnowskiej komendy policji wpłynęło zgłoszenie, że w rejonie ulic Skłodowskiej i Zamoyskiego ma jechać kierowca autobusu, który najprawdopodobniej znajduje się w stanie nietrzeźwości.

- Świadek zdarzenia, jadąc za autobusem, cały czas nagrywał kamerą tor jazdy kierowcy i na bieżąco informował dyżurnego o kierunku przemieszczania się pojazdu. Natychmiast został tam skierowany patrol - informują kutnowscy mundurowi.

Mundurowi na ul. Zamoyskiego zauważyli podany w komunikacie pojazd i podjęli próbę jego zatrzymania do kontroli. Policjanci zaparkowali bezpiecznie radiowóz przy lewej krawędzi. Następnie mundurowy wyszedł na jezdnię podając sygnał do zatrzymania autobusu.

- Kierowca zwolnił, jednak nie zatrzymał się i nadal kontynuował jazdę, doprowadzając do kolizji z radiowozem. Autobus ocierając się o prawą stronę radiowozu i uszkadzając go nadal się toczył - dodają funkcjonariusze KPP w Kutnie. - Policjanci natychmiast podbiegli do drzwi od strony kierowcy i wybili szybę dostając się do środka. Zatrzymali pojazd, wyjmując kluczyki ze stacyjki i zaciągając hamulec ręczny.

Okazało się, że 54-letni mieszkaniec Kutna był kompletnie pijany, miał prawie 2,5 promila alkoholu. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Na szczęście w autobusie nie było innych pasażerów i w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna straci teraz prawo jazdy i odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności

- Apelujemy do osób, o zdecydowaną reakcję gdy widzą, że za kierownicę wsiada osoba nietrzeźwa. Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Pijani kierowcy to śmiertelne zagrożenie na drogach - apelują policjanci.