Funkcjonariusz z wydziału kryminalnego łęczyckiej komendy udowodnił, że policjantem jest się nawet po służbie. Widząc podejrzanie jadące auto zatrzymał je i uniemożliwił dalszą jazdę 49 – letniemu kierowcy. W organizmie mężczyzny były ponad dwa promile alkoholu i szybko wyszło na jaw, że prowadził auto pomimo orzeczonego zakazu. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia, a za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości do 2 lat pozbawianie wolności.
16 kwietnia około godz. 18:40 w czasie wolnym od służby policjant wydziału kryminalnego z łęczyckiej komendy, jadąc prywatnym samochodem na terenie gminy Grabów zwrócił uwagę na osobowego Mercedesa. Kierowca ruszył z piskiem opon, a zaraz po tym nie umiał utrzymać prostego toru jazdy. Takie zachowanie wzbudziło podejrzenie policjanta, że może prowadzić je nietrzeźwy.
- Wyprzedził i zatrzymał osobówkę, a kiedy otworzył drzwi wyczuł od siedzącego za kierownicą alkohol. Nie mając wątpliwości co do jego stanu uniemożliwił mu dalszą jazdę - relacjonują mundurowi.
Wezwani na miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości 49- letniego kierujacego. Okazało się, że w organizmie mieszkańca powiatu łęczyckiego były ponad dwa promile alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że od maja 2019 do 2022 roku posiada on zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd w Łęczycy.
- Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, a do 5 lat więzienia za prowadzenie auta pomimo orzeczonego zakazu - dodają.