Zakrwawiony mężczyzna boso chodził po drodze krajowej nr 12 w miejscowości Strzelce. Okazało się, że spowodował zdarzenie drogowe. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i cofnięte przez sąd uprawnienia do kierowania pojazdów. Pomógł mu świadek i wracający ze służby policjant z komisariatu w Paradyżu.
Do zdarzenia doszło 23 maja około godziny 22:15 na drodze krajowej nr 12 na wysokości miejscowości Strzelce w powiecie opoczyńskim. O zdarzeniu dyżurnego opoczyńskiej policji powiadomił przejeżdżający drogą, wracający ze służby policjant komisariatu w Paradyżu.
- Funkcjonariusz, jadąc do domu, na drodze krajowej nr 12 zauważył chodzącego boso zakrwawionego mężczyznę, za którym szedł drugi i dawał znaki do zatrzymania się innym kierowcom. Policjant podjechał na miejsce, nakazał mężczyznom zejść w bezpieczne miejsce na pobocze. Funkcjonariusz ustalił, że świadek zdarzenia przejeżdżał drogą krajową i zauważył idącego jezdnią mężczyznę. Zatrzymał się aby sprawdzić co się stało, jednak kontakt z zakrwawionym pieszym był mocno utrudniony. Mężczyzna szedł przed siebie nie reagując - czytamy w komunikacie policji.
Ponieważ poszkodowany nie był wstanie odpowiedzieć na pytanie czy w pojeździe, którym jechał były jeszcze inne osoby, policjant polecił świadkowi zdarzenia zostać na poboczu z mężczyzną, a sam poszedł sprawdzić czy nie ma innych poszkodowanych w zdarzeniu.
- Kilkadziesiąt metrów dalej policjant zauważył pomiędzy drzewami rozbity samochód osobowy. Auto było kompletnie zniszczone. Funkcjonariusz sprawdził pobliski teren w poszukiwaniu ewentualnych innych ofiar. Na szczęście okazało się, że 29-latek podróżował sam - dodają mundurowi.
W tym czasie na miejsce przyjechał wezwany patrol policji oraz pogotowie ratunkowe. Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia ustalili, że 29-letni kierujący Renault Megan kabriolet, prawdopodobnie w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków drogowych, na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze, następnie do rowu, po czym zatrzymał się pomiędzy drzewami.
Pracujący na miejscu policjanci ustalili także, że od maja br. kierowca Renault ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, dodatkowo okazało się, że 29-latek jest nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- Kierowca kabrioletu z ogólnymi obrażeniami ciała trafił na obserwację do opoczyńskiego szpitala - dodają policjanci. - Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Mężczyzna odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do wyroku sądowego oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Bardzo dziękujemy świadkowi zdarzenia, który zareagował i pomógł poszkodowanemu 29-latkowi.
