Trwa świetna seria Lotnika Łęczyca. Podopieczni Piotra Janiaka przy głośnym dopingu kibiców wygrali z Hetmanem Włoszczowa 3:1.
Początek meczu zdecydowanie należał do przyjezdnych, którzy szybko wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Łęczycanie szybko zaczęli odrabiać jednak straty, ale na prowadzenie wyszli dopiero w połowie seta. Podopieczni Piotra Janiaka wypracowali sobie przewagę, którą powiększali do końca seta i w końcowym rozrachunku wygrali 25:20.
W drugim secie łęczycanie wyszli na sześciopnktowe prowadzenie. Gdy wydawało się, że gospodarzom nic złego w tej partii się nie wydarzy, nadeszły słabsze chwile, które wykorzystali rywale. Hetman odrobił stratę i wygrał 26:24. Wcześniej jedną piłkę setową przegrał Lotnik.
Trzecia partia w całości należała do Lotnika. Trener Piotr Janiak zdecydował o zmianie rozgrywającego, co okazało się dobrym rozwiązaniem. Na parkiecie zameldował się Adrian Bartczak i Lotnik zaczął grać bardziej kombinacyjnie. Łęczycanie prowadzili już dziesięcioma punktami, a ostatecznie pokonali przyjezdnych 25:19.
Czwarty set przyniósł sporo emocji, jednak zakończył się szczęśliwie dla gospodarzy. Podopieczni Piotra Janiaka wytrzymali ciśnienie i przy głośnym wsparciu kibiców wygrali 25:23 i cały mecz 3:1.
Dodatkowo najlepszym zawodnikiem meczu został uznany reprezentant Lotnika - Adam Staniszewski.
MMKS Lotnik Łęczyca - Hetman Włoszczowa 3:1 (25:20, 24:26, 25,19, 25:23)