W ubiegłym roku, pomimo pandemii i obostrzeń z nią związanych, udało się skończyć inwestycję nad zalewami miejskimi, jaką było ubogacenie tych terenów w infrastrukturę – ścieżka, ławki, stoiska grillowe, altana, tablice edukacyjne czy oświetlenie hybrydowe. Inwestycja ta na tyle przypadła do gustu mieszkańcom, że spacerujące osoby można było napotkać w tym miejscu nawet zimą.
Kierując się chęcią urozmaicenia terenów przy zalewach, a zarazem idąc za oczekiwaniami mieszkańców w tym roku planowane jest utworzenie sztucznej plaży po przeciwnej stronie zalewów. Celem jest zbudowanie atrakcyjnego miejsca rekreacyjnego zarówno dla łęczycan jak i turystów.
Niestety, na tym dobre wiadomości się kończą, ponieważ trzy miesiące po odbiorze inwestycji działania wandali dają się we znaki. Porozrzucane śmieci powoli stają się integralną częścią krajobrazu. W ubiegłym tygodniu pracownicy Zieleni Miejskiej w tym miejscu sprzątali porozrzucane worki ze śmieciami oraz w miarę możliwości starają się na bieżąco sprzątać ten teren. Jednak bez woli i chęci mieszkańców uczynienie zalewów przyjaznym miejscem może być trudne.
Dodatkowo, porysowano i pomalowano już ławki i tablice edukacyjne. Kamery uchwyciły wandali niszczących mienie, a Straż Miejska jest w trakcie ustalania ich tożsamości. Trzeba jednak zaznaczyć, że działania te są reakcją na efekt złej woli niektórych mieszkańców. Wszystkim nam zależy, aby nie było konieczności ich podejmowania.
O dobrą wolę i uszanowaniu wspólnej własności apeluje również Burmistrz Paweł Kulesza, który podkreśla, że każda naprawa szkód niesie ze sobą koszty.
– W ubiegłym roku musieliśmy reagować na akty wandalizmu na terenie miasta i w tym roku przypadki się powtarzają. Proszę mieszkańców o uszanowanie naszej wspólnej własności. Im jest mniej zniszczeń, tym dłużej zakupione rzeczy nam służą. Każda naprawa to nieplanowany wydatek budżetowy, co powoduje, że nie możemy realizować innych rzeczy z korzyścią dla mieszkańców – podkreśla Burmistrz.
źródło: UM Łęczyca
