Nowa rzeczywistość palaczy mentoli

3487y2hdn243468

Palacze, którzy gustowali w papierosach mentolowych, znaleźli się 20 maja 2020 roku w nowej rzeczywistości. To wtedy weszła w życie dyrektywa unijna, która zakazała sprzedaży mentoli w polskich sklepach. Do tego momentu, Polska była jednym z tych krajów, w których najchętniej kupowano aromatyzowaną używkę. Aż 42 procent z 9 milionów wszystkich palaczy w Polsce gustowało w popularnych mentolach.

Ostatecznie Unia Europejska mając na względzie dobro osób uzależnionych, postanowiła raz na zawsze wymieść mentole ze sklepowych półek. Stawiając czoła temu okrutnemu uzależnieniu, zabronione zostało stosowanie jakichkolwiek środków aromatyzujących, ulepszających smak lub zapach papierosa. „Wyraźnie wyczuwalny zapach lub smak inny niż zapach lub smak tytoniu, wynikający z zastosowania dodatku lub kombinacji dodatków, w tym zapach lub smak owoców, przypraw, ziół, alkoholu, słodyczy, mentolu lub wanilii, który jest zauważalny przed spożyciem wyrobu tytoniowego lub w trakcie spożywania" według dyrektywy Unii Europejskiej utrudniał całkowite zerwanie z nałogiem. Nie sposób się z tym nie zgodzić!

Zgodnie z decyzją rządu, jedyną obecnie legalnie dostępną alternatywą mentolowych papierosów są e-papierosy oraz podgrzewacze tytoniu, na przykład IQOS, który nie pozostawia przykrego zapachu ani aromatu na włosach, ubraniach czy palcach.

Palacze przywiązani do mentolowego smaku musieli więc skierować swoją uwagę na te urządzenia, między którymi stanowczo nie można postawić znaku równości. Różnią się bowiem nie tylko konstrukcyjnie, ale również empirycznie. W podgrzewaczu tytoniu typu IQOS znajduje się właśnie prawdziwy tytoń, który jest jedynie podgrzewany do odpowiedniej temperatury, by wytworzyła się nikotyna. W przypadku e-papierosa w środku jest płyn z nikotyną.

Specjaliści nie mają wątpliwości, że opcją bezpieczniejszą dla palącego, jest przebadany przez wielu ekspertów IQOS. "Zwracam uwagę: tytoń podgrzewany to nie są e-papierosy, których wpływ na organizm nie jest do końca znany i może być bardzo toksyczny. Badania naukowe dowodzą, że w porównaniu z dymem produkowanym przez tradycyjne papierosy, w którym wyróżnia się około 40 substancji o udowodnionym szkodliwym działaniu, dym pochodzący z urządzeń podgrzewających tytoń ma w składzie nikotynę, samą w sobie prawie nieszkodliwą, nie zawiera natomiast najniebezpieczniejszych substancji szkodliwych. Niestety, często lekarz, podejmując działanie terapeutyczne, nie może sobie pozwolić na wybór między dobrem a złem, jedynie na mniejsze zło, czyli właśnie minimalizację ryzyka – w tym wypadku ryzyka rozwoju chorób wywołanych paleniem tytoniu" - mówił na temat podgrzewaczy tytoniu i e-papierosów profesor Piotr Kuna, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W ocenie Amerykańskiej Agencji ds. Żywności I Leków (FDA) w trakcie podgrzewania tytoniu w urządzeniu IQOS liczba związków toksycznych oraz rakotwórczych jest znacząco mniejsza niż w dymie papierosowym, wskutek czego ekspozycja użytkowników IQOS na szkodliwe substancje jest istotnie zredukowana w porównaniu z palaczami papierosów. IQOS jest pierwszym na świecie autoryzowanym produktem elektronicznym o zmodyfikowanym ryzyku (MRPT) właściwym dla promocji zdrowia publicznego. Trzeba podkreślić również fakt, że IQOS nie wytwarza ciał smolistych, w związku z czym redukcja związków szkodliwych przekracza 90 procent według wielu niezależnych badań.

Jeśli szukamy alternatywy dla papierosa mentolowego, to nie ryzykujmy zdrowiem. Każdy krok, który przybliża nas do ostatecznego rzucenia palenia, jest krokiem rozsądnym. Unia Europejska dołożyła wszelkich starań, by zmniejszyć problem nikotynizmu – warto oddać się refleksji na temat tego, skąd biorą się pewne decyzje. 

Zadbanie o zdrowie będzie lepszą inwestycją niż wydawanie pieniędzy na trucie samego siebie.