Policyjny pościg pod Łęczycą. Mieszkańcowi Łodzi grożą surowe konsekwencje

police-7265600_960_720

Policjanci podjęli pościg za kierowcą audi, który przekroczył prędkość i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Zaraz po tym jak próbował uciec został zatrzymany przez mundurowych. Jak się okazało 34-latka miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Każde z tych przestępstw drogowych zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

14 września roku około godziny 13.50 w miejscowości Błonie kierowca audi przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 16 km/h. Kiedy policjanci chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, kierowca zignorował polecenie i zaczął uciekać. W takiej sytuacji mundurowi ruszyli w pościg za osobówką. 

- Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący nadal nie zatrzymał pojazdu i zwiększył prędkość. Kiedy zdał sobie sprawę, że nie zdoła zgubić pościgu zakończył próbę ucieczki - mówi asp. sztab. Mariusz Kowalski. - Za kierownicą osobówki siedział 34-latek. Wyjaśnił, że uciekał bo chciał uniknąć kary za złamanie sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Taki obowiązek do 30 listopada 2023 roku nałożył na niego sąd w Łodzi za jazdę pod wpływem alkoholu. Osobówka trafiła na policyjny parking. Zatrzymany, mieszkaniec Łodzi, usłyszał zarzut dotyczący niezatrzymania do kontroli drogowej oraz prowadzenia auta pomimo sądowego zakazu. Każde z tych przestępstw zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kierujący został ukarany mandatem za przekroczenie prędkości.