Próba oszustwa "na policjanta" w Kutnie. Starsza kobieta mogła stracić oszczędności życia

policja-auto-swiata

Przestępcy działający metodą "na wnuczka" czy „na policjanta" wciąż są aktywni. Oszukują głównie starsze osoby. Wyłudzają pieniądze, które często stanowią wszystkie oszczędności seniorów. Dlatego też policjanci systematycznie przypominają o tego rodzaju przestępstwach oraz o sposobach ich unikania. Ważne, aby nie pozostawiać seniorów samym sobie i rozmawiać z nimi o zagrożeniach. 23 czerwca taki telefon otrzymała mieszkanka Kutna.

W środę, 23 czerwca do jednej z seniorek w Kutnie zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna. Podszywając się pod policjanta poinformował ją, że jej syn spowodował wypadek drogowy, w którym ciężko ranna została kobieta. Rzekomy funkcjonariusz zapewnił również kobietę, że w przypadku zapłaty 34 000 złotych wszystkie zarzuty zostaną wycofane, a jej syn nie trafi do więzienia.

- Seniorka przez telefon rozmawiała również z zapłakanym rzekomym swoim synem, który prosił o pomoc i wpłatę pieniędzy dzięki czemu uniknie konsekwencji. Po odbiór kwoty, które rozmówca kazał zapakować w kopertę miał przyjechać taksówkarz - relacjonują kutnowscy policjanci.

Zdesperowana i zdenerwowana kobieta przygotowała paczkę ufając rozmówcy. Po pewnym czasie taksówkarz podjechał pod dom kobiety, która wraz z naszykowaną kopertą z pieniędzmi wsiadła do niej.

- Taksówkarz nie wiedział co jest zawartością paczki, otrzymał zlecenie kursu wraz z odebraniem z jednego z adresów przesyłki i dostarczeniem jej w inne miejsce - dodają mundurowi. - Na szczęście w odpowiednim momencie „prawdziwy" syn wrócił do mieszkania i kiedy zorientował się że doszło do próby wyłudzenia pieniędzy szybko zadzwonił na policję.

Tym razem seniorka nie straciła oszczędności swojego życia.

  • Pamiętajmy, że oszuści wykorzystują różne sposoby, aby wyłudzić pieniądze od swoich rozmówców. W momencie, kiedy ktoś będzie do nas dzwonił na telefon stacjonarny i chciał pieniądze – jak najszybciej zakończmy tą rozmowę powiadamiając o tym Policję !
  • Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku oszczędności.
  • Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
  • Policjanci nigdy nie proszą przez telefon o wydanie pieniędzy i pozostawienie ich w takich miejscach jak śmietnik czy klatka schodowa czy też przekazanie ich innej osobie, która za chwilę pojawi się u nas w mieszkaniu.

- Rozmawiajmy z rodzicami i dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony oszustów i o możliwych technikach z których korzystają. Niech w każdej dziwnej bądź niespotykanej sytuacji kontaktują się bezpośrednio ze swoimi bliskimi, dziećmi czy wnukami. Warto również zadbać, by osoby starsze nie trzymały dużej gotówki w domach. To może ułatwić oszustom ich przestępczy proceder - apelują stróże prawa.