Radni Sejmiku Województwa Łódzkiego jednogłośnie na czwartkowej (13 lutego) sesji przyjęli uchwałę wyrażającą poparcie dla lokalizacji elektrowni jądrowej w Bełchatowie. Przyjmując dokument podkreślono, że powstanie elektrowni zachowa miejsca pracy i zminimalizuje społeczno-ekonomiczne skutki odchodzenia od węgla w całym w regionie.
Jak zaznaczono w uzasadnieniu, wobec nieuniknionej transformacji energetycznej, jednym z ważniejszych warunków zrównoważonego rozwoju Łódzkiego jest ulokowanie w regionie bełchatowskim elektrowni jądrowej. Dlatego – jak podkreślono - radni województwa wspierają uwzględnienie Bełchatowa w planach budowy tej strategicznej dla Polski inwestycji.
W uchwale wskazano, że górniczo-energetyczny kompleks w Bełchatowie od 50 lat gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne Polski. Ale przede wszystkim posiada zasoby techniczne, kadrowe i infrastrukturalne pozwalające na ulokowanie takiej inwestycji. Za Bełchatowem przemawiają: istniejąca sieć elektroenergetyczna, dostęp do uzbrojonych terenów oraz wykwalifikowana kadra pracownicza stanowią solidną bazę dla projektu. Jednocześnie zaangażowanie obecnej załogi kompleksu zmniejszy bardzo poważne skutki redukcji etatów w kopalni i elektrowni, w których dziś pracuje łącznie ponad 6,7 tys. pracowników.
- Budowa elektrowni jądrowej pozwoli na utrzymanie i przekształcenie miejsc pracy dla tysięcy mieszkańców regionu, minimalizując społeczno-ekonomiczne skutki odchodzenia od węgla. Bełchatów wpisuje się w cele Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, który zakłada wsparcie regionów szczególnie narażonych na negatywne skutki dekarbonizacji. Sejmik Województwa Łódzkiego, w pełni wspierając inicjatywę podkreśla, że projekt budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie to krok ku ekologicznej, stabilnej i nowoczesnej przyszłości Polski. Wierzymy, że rząd podejmie decyzję o priorytetowym traktowaniu tej inwestycji, a ta stanie się symbolem udanej transformacji energetycznej oraz impulsem rozwojowym dla całego regionu- czytamy w uzasadnieniu czwartkowej uchwały.
Rozmowy o "atomie" na terenie powiatu to temat zdecydowanie nie nowy. Przypomnijmy choćby wydarzenia ostatnich miesięcy. W listopadzie 2024 roku blisko 30 organizacji związkowych z kopalni i elektrowni w Bełchatowie i Turowie zaapelowało do premiera Donalda Tuska o działania na rzecz powstania w regionie bełchatowskim elektrowni jądrowej.
Według związków za lokalizacją elektrowni jądrowej w kompleksie Bełchatów przemawiają m.in.: istniejąca już sieć elektroenergetyczna wokół Bełchatowa, dostępność wody chłodzącej dla obiektów jądrowych czy potencjał pracowniczy z kadrą inżynieryjno-techniczną. W podobnym tonie wypowiadał się na początku grudnia ubiegłego roku Dariusz Marzec, prezes PGE, który poinformował, że spółka rekomenduje rządowi okolice Bełchatowa na lokalizację drugiego etapu budowy polskich elektrowni jądrowych.