Najważniejsze wideo w ele24
Tłumy mieszkańców naszego regionu wzięły udział w spotkaniach ze Sławomirem Mentzenem. Kandydat na Prezydenta pojawił się wczoraj (23 stycznia) w Kutnie oraz Łęczycy.
- Bardzo dziękuję za tak ciepłe przyjęcie, pomimo tej nie najwyższej, styczniowej temperatury. Bardzo się cieszę, że tylu Państwa jest tutaj na rynku w Łęczycy. Mam nadzieję, że spotkania, takie jak to będą znakiem rozpoznawczym tej kampanii wyborczej, Mam zamiar odwiedzić wszystkie powiaty w Polsce i spotkać się z mieszkańcami. Mam nadzieję, że tym odróżnię się od moich głównych kontrkandydatów, z którymi rywalizuję o wejście do drugiej tury, ponieważ oni nie mają tylu spotkań z mieszkańcami - powiedział na początku wizyty w Łęczycy Sławomir Mentzen.
Kandydat na Prezydenta RP podkreślał, że prowadzi i będzie prowadził bardzo aktywną kampanię wyborczą, w której głównym punktem są spotkania z mieszkańcami, o których wyborcy dowiadują się z odpowiednim wyprzedzeniem, aby mieli okazję na zaplanowanie sobie czasu i rozmowę z nim.
Mentzen sporo czasu poświęcił swojemu kontrkandydatowi - Rafałowi Trzaskowskiemu. Uderzył w niego m.in. w kontekście Marszu Niepodległości,
- Każdego roku ponad 100 000 tysięcy ludzi wychodzi na ulice Warszawy z biało-czerwonymi flagami i tworzy się wielka rzeka polskości - piękny widok. Nie organizują tego żadni politycy, rząd czy władze Warszawy. Jest to oddolnie organizowane. A jak do Marszu Niepodległości podchodzi nasz rząd? Za pierwszych rządów Tuska prawie co roku były organizowane jakieś policyjne prowokacje, żeby pokazać, że są to jacyś "zadymiarze", awanturnicy, a nie normalni ludzie czy rodziny z dziećmi, które przyjechały tam świętować. A co robi Rafał Trzaskowski? Prawie co roku, od kiedy został Prezydentem Warszawy, próbuje zakazać przejścia Marszu Niepodległości. Ma problem z tym, że Polacy w stolicy swojego Państwa chcą świętować kolejną rocznicę odzyskania Niepodległości. Ma problem z tą rzeką biało-czerwonych flag. Gdyby te flagi nie były biało-czerwone, a tęczowe, to paradowałby tam w pierwszym szeregu - grzmiał Sławomir Mentzen.
Podkreślał również, że w Polsce są najbardziej skomplikowane przepisy podatkowe czy dla „drobnego biznesu, a także, że Polacy mają najdroższy prąd w całej Europie. Nie zabrakło stwierdzenia, że „polskie Państwo niszczy polski biznes i wspiera zagraniczny".
Na koniec spotkania każdy zainteresowany mógł zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze Sławomirem Mentzenem. Uczestników zachęcano także do podpisania listy poparcia kandydata na Prezydenta RP. Przypomnijmy, że każdy ubiegający się o urząd głowy państwa, musi zebrać minimum 100 000 takich podpisów.
