Najważniejsze wideo w ele24

Szokująca zbrodnia w Ozorkowie! Nie żyje starsza kobieta, policja zatrzymała napastnika

252-201395
fot. KPP w Zgierzu

Prokuratura Rejonowa w Zgierzu zarzuciła 35–letniemu mężczyźnie dokonanie zabójstwa na tle rabunkowym i seksualnym. Ofiarą jest 82–letnia kobieta. Za tę kwalifikowaną postać zbrodni podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze nie niższym od lat 15, z dożywociem włącznie.

Zarzuty dotyczą zdarzenia, do którego doszło w miniony piątek, w Ozorkowie. Około godziny 17:00, policjanci zostali powiadomieni o odnalezieniu w mieszkaniu jednego z bloków ciała zamieszkującej samotnie 82–letniej kobiety. Jak ustalono, sąsiedzi poczuli wydobywający się od kobiety swąd, co spowodowało że postanowili wejść do zajmowanego przez nią lokalu. Drzwi wejściowe nie były zamknięte na klucz. Zauważyli leżące w pokoju na wersalce, częściowo obnażone ciało 82–latki, z widocznymi ranami.

- Prokurator, funkcjonariusze policji, biegły z zakresu medycyny sądowej przeprowadzili oględziny zwłok i miejsca ich odnalezienia, które najprawdopodobniej było także miejscem zbrodni. Rozpoczęto szeroko zakrojone czynności, mające na celu ujęcie sprawcy. W oparciu o zapisy miejskiego monitoringu ustalono, że kobieta w godzinach porannych szła w stronę domu w towarzystwie młodego mężczyzny - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Całokształt czynności doprowadził do zatrzymania zamieszkałego w odległości kilkuset metrów 35–latka. Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej w Zgierzu usłyszał on zarzuty, dotyczące zbrodni zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym.

- Jak ustalono, 6 września 2024 roku podejrzany we wczesnych godzinach porannych wyszedł ze swoim psem na spacer. Wówczas to zauważył starszą kobietą, niosącą torby z zakupami. Bezpośrednio przed blokiem, w którym kobieta zamieszkiwała zaproponował jej pomoc w ich wniesieniu. Starsza Pani przystała stała na propozycję, 35–latek wniósł torby do pokoju. Za przysługę otrzymał 10 złotych. Zauważył, że w portfelu kobiety znajduje się jeszcze 200 złotych. Zażądał wydania pieniędzy, gdy pokrzywdzona odmówiła zaatakował ją. Zaczął ją dusić. Zdarzenie miało bardzo drastyczny przebieg. Na ciele ofiary, zwłaszcza w obrębie szyi i górnej części klatki piersiowej, stwierdzono liczne rany, które w części mogły być zadawane widelcem, a w pozostałym zakresie innym narzędziem ostrym, np. nożem. Napastnik opuszczając mieszkanie zabrał z sobą znalezione w portfelu pieniądze, leżącego nieopodal laptopa, a także zegarek i biżuterię. Przed wyjściem podjął działania w kierunku zatarcia śladów, poprzez spowodowanie wybuchu, na szczęście były one nieskuteczne. Włączył piekarnik elektryczny oraz przeciął przewód doprowadzający gaz z butli do kuchenki. Jak się okazało, już po odnalezieniu ciała kobiety, butla jednakże była zakręcona. 35–latek wrócił do domu dopiero w godzinach nocnych z piątku na sobotę. Twierdzi, że sprzedał laptopa. Otrzymane za niego i skradzione kobiecie pieniądze przeznaczył na alkohol, natomiast biżuterię rzekomo wyrzucił. Treść złożonych dzisiaj w prokuraturze przez podejrzanego wyjaśnień wskazuje, że częściowo przyznaje się on do stawianych zarzutów. Niewykluczone, że zostaną one poszerzone o działania, które miały doprowadzenie do eksplozji - dodaje Krzysztof Kopania.

Dzisiaj Prokuratura Rejonowa w Zgierzu wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie wobec 35–latka tymczasowego aresztowania. Przez miejscowy sąd będzie on rozpoznany w dniu jutrzejszy.