Trener Lotnika Łęczyca po meczu z Hetmanem: Każde zwycięstwo jest dla nas budujące

Trener Lotnika Łęczyca po meczu z Hetmanem: Każde zwycięstwo jest dla nas budujące

Jeszcze na moment wracamy do sobotniego meczu II Ligi Siatkówki Mężczyzn, w którym MMKS Lotnik Łęczyca pokonał KS Hetman Włoszczowa. Dyspozycję swojego zespołu podsumował trener, Piotr Janiak.

- Bardzo dobre rozpoczęcie sezonu w wykonaniu naszego zespołu. Na pewno każde zwycięstwo jest dla nas bardzo budujące i daje to nam prawo myśleć o szansach na zdobycz punktową z bardziej doświadczonymi zespołami z Rząśni i Sieradza - powiedział trener Lotnika Łęczyca, Piotr Janiak. - Jeżeli chodzi o mecz z Hetmanem, do połowy drugiego seta realizowaliśmy w swojej grze wszystko, co założyliśmy sobie przed meczem. Graliśmy bardzo pewnie na swoim side out, dokładaliśmy dobrą zagrywkę i ustawialiśmy się dobrze w obronie, co przełożyło się na zabójczo skuteczne kontry w naszym wykonaniu. Prezentowaliśmy swój styl gry, nad którym razem z całym zespołem i sztabem mocno pracujemy, i na który przeciwnik nie był w stanie się przeciwstawić. Potem pojawiła się zbyt duża pewność siebie, minimalnie spadła koncentracja i przegraliśmy drugiego seta, nie przez dobrą grę zespołu przeciwnego, a przez serię swoich niewymuszonych błędów, co w przypadku młodego zespołu jest dość częstym zjawiskiem.

Na szczęście młodzi gracze Lotnika bardzo szybko pokazali, że w tym spotkaniu są lepsi od beniaminka z Włoszczowej i wygrali kolejne dwa sety.

- Chwała chłopakom za to, że po przegranym na własne życzenie secie potrafili od początku trzeciego seta wrócić na swój styl i wygrać go gładko, a w decydującym czwartym secie wytrzymać końcówkę i zdobyć komplet cennych punktów - dodał Piotr Janiak.

Oprócz zwycięstwa drużynowego nagrodę indywidualną otrzymał kapitan łęczycan, Adam Staniszewski. Piotr Janiak podkreśla jednak, że kluczem do wygranej był fakt, że do ostatniej akcji zawodnicy tworzyli drużynę.

- Oprócz Adama, który ma ogromne zadatki na bycie graczem kompletnym na swojej pozycji, bardzo dobre zawody rozegrał Maciek Kiciak, którego uważam i kreuję na jednego z liderów tego zespołu i póki co wzorowo wywiązuje się z pokładanych w nim nadziei. Wspomnieć należy też dobrą dyspozycję Marcina Wielogórskiego, który zastąpił kontuzjowanego Sebastiana Ślósarza i przyczynił się do wczorajszego zwycięstwa. Ale nie wyróżnilibyśmy nikogo, gdybyśmy nie zagrali jak zespół i to właśnie dzięki temu, że byliśmy do ostatniej piłki drużyną, potrafiliśmy charakterem wygrać końcówkę czwartego seta i co za tym idzie - cały mecz - kontynuuje Piotr Janiak. - Bardzo się cieszymy, że zrealizowaliśmy plan, jaki sobie założyliśmy na pierwsze trzy spotkania ligowe. Teraz przed nami dwa mecze z gatunku "warto się pokazać", a w naszej młodzieży ambicji i woli walki nie brakuje, więc na pewno pokusimy się o niespodziankę.

Kolejnym przeciwnikiem Lotnika Łęczyca będą Czarni Rząśnia. Najbliższy przeciwnik naszej drużyny nie rozegrał w tym sezonie jeszcze ani jednego meczu ze względu na kilka potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w drużynie oraz kwarantannę. Czarni sezon zainaugurują sezon 14 października meczem z WKS Wieluń. Trzy dni później zmierzą się właśnie z podopiecznymi Piotra Janiaka.

Zobacz skrót meczu: 
Kliknij, aby odtworzyć