Po wejściu do zakrystii z szuflady ukradł 670 złotych. Chwilę później siedział już w radiowozie. Mężczyzna ma na swoim koncie kilka złodziejskich wybryków. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny komisariatu policji w Aleksandrowie Łódzkim w dniu 13 sierpnia 2023 roku około 20.10 otrzymał zgłoszenie, że na terenie Parafii św. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała doszło do kradzieży pieniędzy. Z polecenia dyżurnego na miejsce udał się patrol funkcjonariuszy. Przybyli na miejsce policjanci w rozmowie ze zgłaszającym ustalili rysopis sprawcy kradzieży. Do dyspozycji mieli zdjęcie mężczyzny zrobione przez świadka tuż po dokonaniu kradzieży.
Funkcjonariusze udali się w teren celem patrolowania przyległych ulic. W pewnym momencie na ulicy Wojska Polskiego zauważyli mężczyznę odpowiadającemu rysopisowi, jego ubiór zgadzał się ze zdjęciem, które posiadali.
- Policjanci podjęli czynność legitymowania wobec mężczyzny, którym okazał się mieszkaniec Aleksandrowa Łódzkiego. Jak się okazało, to nie był jego pierwszy złodziejski wyczyn, miał on również dopuścić się kradzieży aparatu fotograficznego z teleobiektywem o wartości 6000 złotych. 31-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Za swoje czyny mężczyzna odpowie teraz przed Sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - mówi podkomisarz Robert Borowski.