Spytaliśmy więc mieszkańców, co sądzą o zachowaniu przewodniczącego rady powiatu łęczyckiego. W swoich komentarzach, oburzenia nie kryli również przeciwnicy partii rządzącej.
- Nie jestem zwolenniczką PiSu, ale uważam, że takie zachowanie nie przystaje. Jeśli jest przewodniczącym, to został wybrany jako reprezentant nas wszyskich jako mieszkańców - mówi Pani Barbara, właścicielka sklepu w Łęczycy. Można nie lubić, czy nienawidzić rządzących, można mieć różne poglądy. Ale publicznie takie rzeczy? I te wulgaryzmy. Powiem panu, że nie podoba mi się to, wstyd i jest to błazenada - dodaje.
Słów krytyki nie szczędził również radny powiatowy, który jest zaskoczony zachowaniem Biniewicza.
- Nic więc dziwnego, że powiat łęczycki tak słabo, mizernie stoi z dofinansowaniami. Inne powiaty otrzymują wiele milionów złotych przeznaczanych na ważne inwestycje, podczas gdy my jako powiat jesteśmy białą plamą na mapie województwa - mówi redakcji ELE24 jeden z radnych powiatowych.
- Robienie z siebie publicznie pajaca, czy ćwiczenie do przerobionej piosenki w sposób wulgarny uderzający we władzę - także tę wojewódzką - bo przecież w Urzędzie Marszałkowskim środki unijne "rozdaje PiS", może zadziałać bardzo negatywnie na postrzeganie nas - powiatu (red.) jako partnera we współpracy - dodaje radny.
- Uczestnictwo samorządowca w jakichkolwiek aktywnościach z hasłami w tle "Je*** PiS" nie poprawi naszej sytuacji w oczach wyżej postawionych władz wojewódzkich i doprowadzi do dalszego marginalizowania naszego samorządu i pomijania nas w przeróżnych pulach dofinansowań. Można sobie robić z tego podśmiechujki, ale tak naprawdę to działanie na szkodę naszego powiatu - kończy nasz rozmówca.
Podobnego zdania jest Pan Tomasz - mieszkaniec łęczycy, wychodzący z wydziału komunikacji łęczyckiego starostwa, który w mocno ironiczny sposób odniósł się do zaprezentowanego wideo.
- Tercet egzotyczny, który rządzi powiatem, już wielokrotnie pokazał swoją "klasę". Poza tym nie bez powodu Starosta łęczycki Janusz Mielczarek ma prześmiewczą ksywkę "manager" - mówi Pan Tomasz.
- Wie pan co? Trzeba nie mieć rozumu, żeby nie zdawać sobie sprawy, że takie zachowanie reprezentanta powiatu niczego dobrego nam nie przyniesie. Wbrew pozorom tu nie ma z czego cieszyć się - dodaje.
Jakie konsekwencje swojego zachowania poniesie przewodniczący Biniewicz? Temat ma zostać poruszony na najbliższej sesji rady powiatu łęczyckiego. Do sprawy wrócimy w ELE24.
Nagranie z przewodniczącym rady powiatu - Sławomirem Biniewiczem znajduje się poniżej. Gdy zostanie usunięte z publicznego posta prywatnego profilu, dodamy je ponownie na fanpage ELE24: