Włamywał się do altan ogrodowych, wpadł w ręce policjantów. Recydywiście grozi surowa kara

policja-kajdanki

Policjanci wydziału kryminalnego przedstawili 37-latkowi cztery zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem do altan ogrodowych. Mężczyznę, który był poszukiwany do odbycia kary więzienia namierzyli i zatrzymali dzielnicowi z Piątku. Straty jakie wyrządził swoją przestępcza działalnością to ponad 2 tysiące złotych. W związku z tym, że działał w warunkach recydywy grozi mu wyższy wymiar kary.

W grudniu 2022 roku policjanci zostali zawiadomieni o włamaniach do altan ogrodowych. Do przestępstw doszło na terenie ogródków działkowych w Łęczycy. Jak wynikało z ustaleń śledczych, nieznany sprawca w nocy z 23 na 24 grudnia, wyrywając zamki w drzwiach włamał się do czterech takich budynków. Do kolejnego, na terenie tych samych ogródków działkowych włamał się pomiędzy 1 a 3 listopada. 

- Z pomieszczeń kradł między innymi elektronarzędzia i ubrania. Mienie, które padło jego łupem wyceniono na kwotę ponad 2 tysięcy złotych. Kryminalni pracując nad sprawa ustalili, że związek z tymi przestępstwami ma 37-latek, poszukiwany przez sąd w Łęczycy do odbycia kary ponad 3 lat więzienia - mówi asp. sztab. Mariusz Kowalski.

18 stycznia podejrzanego, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, namierzyli i zatrzymali dzielnicowi z posterunku policji w Piątku. Zatrzymany, który trafił już do aresztu, usłyszał łącznie dwa zarzuty kradzieży z włamaniem i dwa dotyczące jego usiłowania. 

- Za takie czyny grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że podejrzany działał w ramach recydywy czyli powrotu do przestępstwa grozi mu wyższy wymiar kary - dodaje asp.sztab. Mariusz Kowalski.