Nowe fakty w sprawie wypadku na wojewódzkiej "703". Policja potwierdza - kierowca był pijany

82215632_485450885687078_2084272264957657088_n

Wczoraj (9 stycznia) tuż po godzinie 19:00 na drodze wojewódzkiej nr 703 doszło do wypadku. Ford Mondeo, kierowany przez 24-latka, dachował poza drogą. Okazuje się, że poza kierowcą nie było w aucie pasażerów, a badanie stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie jest ponad promil alkoholu. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Policjanci pracujący na miejscu wstępnie ustalili, że 24 – letni kierowca Forda nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni. Mężczyzna, jadąc w kierunku Poddębic, w miejscowości Wilczkowice (a nie, jak wczoraj podawaliśmy, w Leszczach), na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego pojazd dachował.

- Poza nim nie było w aucie innych osób. Policjanci zbadali stan trzeźwości mieszkańca powiatu poddębickiego. Okazało się, że w jego organizmie jest ponad promil alkoholu. Prawo jazdy zostało mu zatrzymane, a o jego losie zadecyduje sąd - informuje asp. Mariusz Kowalski, oficer prasowy KPP w Łęczycy.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.