[ZDJĘCIA] Sędziowie popsuli mecz w Łęczycy. Czarni Rząśnia pokonali Lotnik

Untitled

Za siatkarzami Lotnika Łęczyca kolejny mecz w walce o ligowe punkty. Podopieczni Roberta Łukasiewicza tym razem ulegli we własnej hali Czarnym Rząśnia 1:3.

Ponownie siatkarzom Lotnika Łęczyca zabrakło szczęścia. Po szybko przegranym pierwszym secie, w drugiej partii pokazali swoją moc i pewnie ograli przyjezdnych. Trzeci set to wyrównana gra niemal do końca. W decydującym momencie przewagę uzyskali łęczycanie, którzy mieli już piłkę setową, którą nawet wykorzystali. Niestety skandaliczna decyzja sędziów pozbawiła ich punktu, co w końcowym rezultacie dało zwycięstwo rywalom. W kolejnej partii podłamani podopieczni Roberta Łukasiewicza nie potrafili wejść w odpowiedni rytm i ulegli Czarnym 18:25 i w całym meczu 1:4.

- Decydujący moim zdaniem był trzeci set, który przegraliśmy w końcówce przez skandaliczne sędziowanie w decydujących momentach. Nasz libero, Przemek Surmacz od drugiego seta, jak się dzisiaj okazało, grał ze złamanym palcem i ręką w nadgarstku. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - mówi trener Lotnika, Robert Łukasiewicz. - Po wczorajszej kolejce w tabeli naszej grupy zrobiło się bardzo ciasno i wszystko jeszcze może się wydarzyć. Za tydzień gramy derby w Ozorkowie i mamy nadzieję, że nasi kibice nas nie zawiodą. O godzinie meczu będziemy informować.

MMKS Lotnik Łęczyca – Czarni Rząśnia 1:3 (17:25, 25:17, 26:28, 18:25)

Lotnik: Bartczak, Wdowiak, Pisera, Bartecki, Wawrzyniak, Janiak, Surmacz (libero), Klimczak, Kiciak, Kacprzak, Burbul