Makabryczna interwencja służb z powiatu bełchatowskiego. W domu jednorodzinnym w miejscowości Janówka (gmina Szczerców) znaleziono zwłoki mężczyzny - wszystko wskazuje, że leżały tam już nawet od kilku dni. By dostać się do wnętrza nieruchomości niezbędnym okazała się pomoc straży pożarnej.
Interwencja służb z powiatu zaczęła się od telefonu na 112. Anonimowa osoba zgłosiła w czwartek (17 czerwca) tuż przed godziną 22.00, że coś niepokojącego dzieje się w jednym z domów w miejscowości Janówka w gminie Szczerców. Zgłaszający przekazał dyspozytorowi, że przez okno domu widzi, że we wnętrzu, na podłodze leży mężczyzna i nie daje oznak życia.
- Na miejsce zadysponowano straż pożarną z jednostek OSP z okolicznych miejscowości, między innymi z Chabielic i PSP Bełchatów. Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili zgłoszenie. Ponieważ drzwi domu były zamknięte strażacy zdecydowali dostać się do wnętrza wybijając szybę w oknie - mówi nam Michał Wieczorek z KP PSP w Bełchatowie.
Strażacy odstąpili od czynności resuscytacyjnych, gdyż jasnym było, że 41-letni mężczyzna nie żyje od co najmniej kilkudziesięciu godzin. Wskazywały na to plamy opadowe na ciele i zesztywnienie ciała. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon. Na miejscu swoje czynności wykonywali również policjanci, którzy pod nadzorem prokuratury będą wyjaśniać okoliczności śmierci 41-letniego mężczyzny.